Wielu będzie ździwionych tym moim pytaniem, ale proszę mi wierzyć, że ono ma swoje uzasadnienie.

Gdy pozostający w rodzinnych związkach z Poroszenką, spiker parlamentu,  Wołodymir Grojsman, kandydował na urząd premiera ukraińskiego rządu, to cała Ukraina była świadkiem jego buńczuczno-histerycznej deklaracji:

 

"Ja wam pokażę jak należy rządzić Ukrainą!".

 

Kierował tą deklarację do Julii Tymoszenko, ale zrobił to publicznie z mikrofonu Rady Najwyższej Ukrainy.

 

Jak kieruje Ukrainą?

 

Niech mu ukraiński naród wystawi rachunek, albo wręczy nagrodę. Ja natomiast mam konkretne kryterium po którym mogę ocenić Grojsmana jako Premiera. Tym kryterium są jego własne słowa o osiągnięciach na posadzie mera Winnicy, który to urząd sprawował przez całych 8 lat.

 

Kiedy je wypowiedział? Gdy komentował pierwszy kolaps śmieciowy podczas swojej wizyty do Lwowa:

 

"Ja byłem 8 lat merem Winnicy. Czy ktoś słyszał o problemie ze śmieciami w Winnicy? Tam się śmieci wywozi i ... przerabia. Zorganizowany za moich rządów w Winnicy system pracuje do dzisiaj jak zegarek.".

 

Gdy w styczniu jechałem pociągiem Intercity z Kijowa do Lwowa, to miałem okazję przejeżdżać przez Winnicę. Do mojego wagonu wsiadło dwóch pasażerów – mieszkańców Winnicy.

 

Od słowa, do słowa i ... dogadaliśmy się do śmieci.

 

Śmieciami w Winnicy zajmuje się mafia Grojsmana. Gdy był merem wyparł z tego rynku wszystkich konkurentów, a wszystkie firmy zajmujące się wywozem śmieci, ich sortowaniem i zarządzaniem wysypiskami śmieci są podległe Grojsmanowi.

 

I na czym polega ten biznes? Dam przykład z Kijowa, gdyż znam go w detalach.

 

Kijowska Administracja zamawia usługi wywiezienia śmieci z Kijowa. Prywatne firmy transportowe mają podpisane umowy z wysypiskami za składowanie śmieci w cenie 80 hr/tona i 110 hr/tona w zależności od wysypiska.

 

W 2015 roku na te dwa wysypiska nie trafiło ok. 600 000 ton śmieci.

 

A gdzie one się podziały? Trafiły na małe wysypiska w Obwodzie kijowskim, gdzie składowanie tony śmieci kosztuje 25-30 hr.

 

Ile zarobiła na tym mafia kijowska?

 

600 000 t x 80 hr (minimum) = 48 000 000 hr!!!

 

Jeśli to jest taki wygodny biznes, to po co inwestować w budownictwo zakładów przeróbki śmieci?

 

Grojsman zarabia na Winnicy, ale blokuje Sadowemu zarabianie na Lwowie. Prowadząc taką politykę dalej Grojsman przyspiesza przejście Lwowa pod jurysdykcję RP.